Magazyn FotoIndex

środa, 27 maja 2009

Igor Pisuk

Łódź, 2008 roku


Łódź, późne popołudnie. Spaceruję bez celu. Zaczyna męczyć mnie brud, kurz, wulgarność na murach, co poniektórych mordach. Czuję, jakby ktoś zaciskał pętle na mojej szyi. Duszę się. Szukam azylu, chwili spokoju. Błądzę. Nagle kamienice zastępują drzewa. Jestem zmęczony. Nie mam wody mineralnej. W gardle susza, papierosy też zrobiły swoje. Chcę wracać do akademika. Powstrzymują mnie ostatnie promienie zachodzącego słońca. Wyciągam aparat - starą poczciwą lustrzankę. Światło pełza po ludziach jak wąż, przedziera się przez gęsto rosnące drzewa. I wtedy dostrzegam tą parę... Natychmiast przy pomocy aparatu wykradam ich intymną, magiczną chwilę. Od razu w mojej głowie pojawiają się sceny z filmów noir, tragiczne historie miłosne, potajemne schadzki, skrzętnie skrywane tajemnice. Patrzę na nich jeszcze przez chwilę, chowam aparat. Wracając do siebie zastanawiam się czy powiększenie da jakąś odpowiedź, cokolwiek.

Igor Pisuk - rocznik 84, ur. w Bielsku - Białej. Student PWSFTviT w Łodzi. Najbardziej ceni fotografię o charakterze dokumentalnym. Wciąż wierny tradycyjnym materiałom światłoczułym.

2 komentarze:

ewa waszkiewicz pisze...

ascetycznie i tajemniczo, dobra robota:)

bawgaj pisze...

ładnie

Prześlij komentarz